6 grudnia 2019
Jaki jest Twój pomysł na pokręcony scenariusz dojazdu w Tatry? Ja mam jeden, a napisało go życie. Zapnij pasy.
Piątek, wczesna zima. Słońce przybrało kolor ostrzegawczo-pomarańczowy i zalało nim mój pokój, kiedy kończyłem grupować sprzęt górski do pojemników według kategorii. Pojemniki posortowałem następnie wg priorytetu i wpakowałem do plecaka – najistotniejsze na wierzchu. Chwilę później zasiadłem za kółkiem Felicji i… utknąłem w katastrofalnym korku paraliżującym centrum Gliwic. Jak gdyby tego było mało, ktoś uznał że zabawnie będzie skończyć tego dnia etap prac na Wrocławskiej i puścić ruch nieco inaczej.
Czytaj dalej „Zawierucha na Kozim i Szpiglasie”