Mój pierwszy kontakt ze ścianką wspinaczkową miał miejsce w środę 11 kwietnia. Pojechałem do AWFu w Katowicach i zaparkowałem na strzeżonym parkingu. Strażnik z budki, jegomość nie wzbudzający we mnie szczególnego zaufania, powiedział, że nie wie ile płaci się na parkingach na terenie uczelni, więc przystałem na jego stawkę, szczególnie że nie miałem czasu jeździć i szukać lepszych miejsc parkingowych.